Wprawdzie pogoda na przełomie kwietnia i maja w bieżącym roku niczym nie przypominała wyobrażeń dotyczących „majówki”, jednak ptakom niespecjalnie to przeszkodziło. Pomimo chłodu i deszczu wstrzymujących a nawet niszczących lęgi (niepokojące wieści o utraconych lęgach wielu gatunków spływają z całego kraju), rybitwy na naszych wyspach radzą sobie całkiem nieźle – kilkanaście par r. rzecznych już na początku maja siedziało na gniazdkach, zwodowane w ubiegłym roku maty zostały zasiedlone przez śmieszki, a także pojawiły się już pierwsze rybitwy białoczelne.
(zdjęcia Łukasz Cieślik, Piotr Chara, Janusz Mazurek, Marek Pokojski)